Dodatkowy zarobek w sklepie osiedlowym – jak to zrobić, żeby faktycznie działało
Mały sklep i chęć na większy utarg? Sprawdź prosty sposób na dodatkowy zarobek, który przyciągnie klientów i nie wymaga dużych inwestycji.
Jak dodatkowo zarobić na sklepie osiedlowym?
Masz sklep na osiedlu i czujesz, że przydałoby się parę stówek więcej w miesiącu? Wiadomo – rachunki rosną, czynsz nie spada, a klienci nie zawsze kupują tyle, co kiedyś. Podnoszenie cen to proszenie się o ucieczkę stałych kupujących, a wielka kampania reklamowa potrafi połknąć cały zysk. Dlatego wielu właścicieli szuka prostego pomysłu na dodatkowy zarobek, który nie rozwali grafiku i nie wymaga worka pieniędzy na start.
Jedno z rozwiązań? Obsługa paczek kurierskich. Klient i tak musi odebrać przesyłkę, więc wchodzi do sklepu. A skoro już jest… często wychodzi z czymś więcej niż tylko paczką.
Dołącz Punkt Paczek do swojego sklepu »
Dlaczego paczki są dobrym pomysłem na dodatkowy zarobek?
Według raportu Last Mile Experts w 2024 roku w Polsce nadano i odebrano około 1,1 miliarda paczek. Duża część z nich trafiła do tzw. punktów OOH (Out-of-Home Delivery) – czyli paczkomatów i sklepów z obsługą przesyłek.
„Rozwiązania dostaw poza domem (OOH) okazują się korzystne dla e-commerce zarówno pod względem finansowym, jak i operacyjnym” – mówi Marek Różycki, partner zarządzający w Last Mile Experts.
Innymi słowy: firmy kurierskie wolą miejsca, gdzie klient może odebrać paczkę „po drodze”, a sklepy korzystają na tym, że przy okazji ktoś kupi chleb, mleko albo baterie.
Zweryfikuj swój sklep za darmo »
Zwiększenie dochodu sklepu dzięki ściągnięciu klientów do punktu
Większość małych przedsiębiorców, myśląc o tym, jak ściągnąć klientów, automatycznie sięga po reklamę. Krzykowóz, ulotki wrzucone do skrzynek, kilka złotych dziennie na Facebooka, a czasem reklama w Google ustawiona „na szybko” – i niestety, często kierowana na całą Polskę zamiast na własne osiedle. Efekt? Budżet się topi, a w sklepie nic się nie zmienia. Wszystkie te formy reklamy łączy jedno: możesz wydać pieniądze, ale nie masz żadnej gwarancji, że w drzwiach pojawi się choć jeden klient.
Punkt paczek to zupełnie inny mechanizm. Wystarczy inwestycja rzędu kilkuset złotych w porządne oznaczenie i informację w wyszukiwarkach, a ruch zaczyna się sam generować – i to z gwarancją wizyty w lokalu. Klient musi przyjść, bo jego paczka czeka właśnie u Ciebie. A kiedy już jest w środku, widzi półki, ceny, promocje. To nie jest reklama „na próbę” – to stałe źródło realnych wizyt, które w najlepszych lokalizacjach przekłada się na setki paczek miesięcznie i dodatkowy zarobek, który pojawia się na koncie regularnie przez wiele miesięcy.
Sprzedaż przy okazji – ile to naprawdę daje
Prowizja od paczek? W wielu lokalizacjach to 300–800 zł miesięcznie. W najlepszych – gęste osiedla, lokal czynny do późnych godzin, stały przepływ pieszych – można dojść nawet do 3000 zł. Tylko że to nie jest codzienność, a raczej efekt topowych warunków.
Poza tym jest jeszcze ta część, której nie widać w tabelach – zakupy przy okazji. Klient odbiera paczkę, kupuje coś z półki. Czasem drobiazg, czasem większe zakupy. I to jest ten dodatkowy utarg, który robi różnicę.
Spełniasz warunki? Dołącz do naszej sieci »
Jak rozkręcić biznes i przyciągnąć nowych klientów
Punkt paczek to nie tylko dodatkowy zarobek. To też narzędzie, które zwiększa widoczność sklepu. Operator dodaje Cię do swoich map i wyszukiwarek, a klienci szukający punktu odbioru widzą Twój adres. To w praktyce darmowa reklama, która działa cały rok.
W mniejszych miejscowościach efekt bywa jeszcze większy. Ludzie przyzwyczajają się do tego, że wszystko mają pod ręką. Najpierw przychodzą po przesyłkę, potem po zakupy – i zostają na stałe.
Jak zwiększyć sprzedaż – przykład z życia
Weźmy sklep w mieście powiatowym. Startował z 380 paczkami miesięcznie. Pół roku później miał ich 720. Prowizja urosła z ok. 900 zł do ponad 2000 zł. Właściciel mówi, że ruch w godzinach popołudniowych zauważalnie się zagęścił, bo klienci przychodzą „na paczki” i od razu robią zakupy.
To nie był efekt dużej kampanii ani obniżek cen – po prostu dodatkowa usługa, która wprowadziła nowy strumień ludzi do sklepu.
Jak zacząć?
- Zgłoś swój lokal do sieci Pakersi: Wypełnij formularz zgłoszeniowy, podając podstawowe dane o swoim sklepie
- Zgłaszasz się do operatora (np. Pakersi).
- Firma sprawdza, czy lokalizacja pasuje.
- Podpisujesz umowę, dostajesz materiały i oznakowanie.
- Krótkie szkolenie z obsługi systemu.
- Pierwsze paczki pojawiają się często w ciągu tygodnia.
Nie trzeba remontu, dodatkowych pracowników ani specjalistycznego sprzętu. Trochę miejsca na paczki i chęci – to wszystko.
Masz sklep? Nie czekaj, aż klienci sami zaczną wydawać więcej. Dodaj punkt paczek i zobacz, jak kasa nabija się przy okazji. Zgłoś się – zanim zrobi to ktoś z sąsiedztwa.
Zgłoś się już dziś i rozwijaj swój biznes z Pakersi Przy Okazji!
FAQ – dodatkowy zarobek i jak zwiększyć sprzedaż w sklepie osiedlowym
Ile można realnie zarobić na paczkach w sklepie?
W większości miejsc kilkaset zł miesięcznie prowizji. W najlepszych lokalizacjach – nawet 3000 zł. Do tego dochodzi utarg z zakupów „przy okazji”. Więcej w artykule.
Czy to dobry pomysł na dodatkowy zarobek w małym sklepie?
Tak. Działa w sklepach spożywczych, wielobranżowych, punktach usługowych, kwiaciarniach – wszędzie, gdzie drzwi są otwarte co najmniej do 18:00. Start bywa możliwy w mniej niż tydzień, a zwykle mieści się w miesiącu. Szczegóły w artykule.
Jak zwiększyć sprzedaż bez wydawania na reklamę?
Dodaj Pakersi Przy Okazji – usługę, po którą ludzie i tak przychodzą. Punkt paczek ściąga ruch, a Twój adres pojawia się w mapach i wyszukiwarkach przewoźników. Reszta to dobra obsługa na miejscu.
Jak rozkręcić biznes, jeśli sprzedaż stoi w miejscu?
Stały ruch z paczek to okazja, by klientom przypomnieć, co masz na półkach – i pokazać nowości. Bez wielkich akcji promocyjnych, ale regularnie. Z Pakersi Przy Okazji to proste.
Jak rozwinąć firmę przy ograniczonym budżecie?
Wdrożenie punktu paczek Pakersi Przy Okazji kosztuje niewiele, a efekty – przy dobrej lokalizacji – widać szybko. Niskie ryzyko, realny potencjał wzrostu.